Jesteśmy zaangażowanymi i odpowiedzialnymi rodzicami. Dbamy o swoje pociechy i chronimy je na wiele sposobów. Wiemy, że życie jest nieprzewidywalne, a poważne choroby czy wypadki mogą zdarzyć się zarówno nam, jak i naszym dzieciom. Zagrożenia czyhają na nasze latorośle w szkole, na podwórku, w trakcie wyjazdów, ale przede wszystkim… w domu. Choć dane mogą w pierwszej chwili dziwić, fakty mówią same za siebie. Statystyki pokazują, że ponad połowa wypadków z udziałem dzieci zdarza się w domowym zaciszu .
Gdy jednak zdarzy się poważny wypadek lub dziecko ciężko zachoruje, życie całej rodziny wywraca się do góry nogami. I chociaż nikt z nas nie chce myśleć, że trudna sytuacja mogłaby spotkać właśnie naszego malucha, to jednak warto mieć plan B skrojony na miarę potrzeb w szerokim kontekście.
Szkoły i przedszkola często oferują grupowe ubezpieczenia dla uczniów. Jeśli rozważamy wykupienie takiej polisy dla swojego dziecka, zweryfikujmy, czy warunki odpowiadają jego rzeczywistym potrzebom. Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne, a zakres i kwoty świadczeń powinny być dopasowane do stylu życia oraz codziennych aktywności dziecka. Pochłonięty nauką o kosmosie maluch mierzy się z innymi zagrożeniami niż dziecko aktywnie trenujące piłkę nożną. Sprawdzając warunki ubezpieczenia, upewnijmy się, czy zakres i kwoty świadczeń rzeczywiście przystają do sytuacji naszego dziecka oraz związanych z nią zagrożeń, kontuzji czy chorób.
Ubezpieczenie indywidualne, w zależności od pakietu, jest często bardzo dobrą odpowiedzią na styl życia naszego dziecka i zagrożenia z nim związane.
Pakiety dotyczą chorób lub wypadków, a w wariantach rozszerzonych łączą oba obszary, by całościowo zabezpieczyć naszą pociechę. W przypadku kompleksowych rozwiązań, możemy liczyć na wsparcie, gdy dziecko zwichnie nadgarstek czy straci ząb, ale również wtedy, gdy ciężko zachoruje i będzie wymagało hospitalizacji czy stałej opieki.
Środki finansowe wypłacane w ramach polisy są bardzo ważne, bo pozwalają sprawnie realizować pomoc medyczną (szczególnie w przypadkach ciężkich chorób, wymagających bardzo kosztownego leczenia – dobrze, gdy zakres świadczeń jest podobny do kwot zawartych w polisach dla dorosłych). Na tym jednak lista potrzeb się nie kończy. W podbramkowej sytuacji, poza pieniędzmi na leczenie, często potrzebujemy też szybkiego wsparcia w nowej rzeczywistości. Możemy szukać odpowiedniego rehabilitanta, dodatkowych konsultacji medycznych (także w formie teleporad), korepetycji dla dziecka czy niezwykle ważnego w trudnym czasie wsparcia psychologa.
Wybierając polisę dla dziecka, warto zwrócić uwagę, czy zawiera mądrze skonstruowany pakiet assistance. Sprawdzajmy, czy oferta jest naszpikowana dobrze brzmiącymi ubezpieczeniowymi „gadżetami”, czy proponowane usługi rzeczywiście ułatwiają życie dziecka i najbliższej rodziny. W obliczu niespodziewanej sytuacji, assistance powinien być dla nas prawdziwym kołem ratunkowym.
Jako rodzice jesteśmy czujni. Uważnie tropimy czyhające na naszego malca zagrożenia, by skutecznie je eliminować. Jednak nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego. Technologiczny świat, w którym funkcjonują nasze pociechy, bywa dżunglą pełną drapieżników. Czają się w sieci, działając szybko i bezwzględnie. Cyberprzemocy doświadcza dziś coraz więcej dzieci i nastolatków, a jej skutki są często bardzo poważnym zagrożeniem dla zdrowia psychicznego najmłodszych. Dziś możemy już ubezpieczać nasze pociechy od skutków cyberprzemocy w ramach odpowiednich pakietów ubezpieczeniowych.
Jeśli przeczesujesz właśnie internet w poszukiwaniu najlepszej polisy dla swojej pociechy, chętnie pomożemy Ci znaleźć najlepszą opcję. Zapewniamy, że będzie skrojona na miarę potrzeb Twojego dziecka i najbliższej rodziny.